
Podejrzany o rozbój na 90-letnim mężczyźnie nie zdążył nacieszyć się łupem, bo już po 2 godzinach od popełnienia przestępstwa został zatrzymany przez policjantów z powiatu kłodzkiego. 40-latek ukradł pieniądze, a następnie poszedł się upić. Teraz odpowie za przestępstwo przed sądem.
Do zdarzenia doszło na terenie powiatu kłodzkiego. Do mieszkania 90-letniego mężczyzny przyszedł 40-latek, który chciał pożyczyć 50 złotych. Gdy spotkał się z odmową pożyczki popchnął 90-latka, który upadł i uderzył głową w mebel. Gdy napastnik doprowadził starszego mężczyznę do stanu bezbronności to z kieszeni spodni ukradł portfel, w którym znajdowało się ponad 2200 złotych. Następnie mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia.
Policjanci już po godzinie od zgłoszenia o przestępstwie zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który w stanie upojenia alkoholowego spał w swoim mieszkaniu. Funkcjonariusze skradzione pieniądze znaleźli ukryte pod materacem w łóżku. Okazało się, że zaraz po rozboju pił alkohol, zabrany portfel wyrzucił do rzeki, a pieniądze schował pod materac.
Funkcjonariusze przewieźli podejrzewanego do komisariatu, gdzie po zbadaniu okazało się, że 40-latek ma 3,3 promile alkoholu w organizmie. Został on zatrzymany w policyjnym areszcie. Okazało się, że podejrzany w przeszłości był karany za inne przestępstwa. Podczas przesłuchania przyznał się do rozboju i tłumaczył się, że brakowało mu pieniędzy na alkoholu.
Za rozbój grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie