
Dzielnicowi średzkiej komendy schwytali biegającego po jezdni spłoszonego źrebaka. Zwierzę prawdopodobnie zgubiło drogę do zagrody, ale dzielnicowi bardzo szybko otoczyli źrebaka opieką, ustalili jego właściciela i bezpiecznie odprowadzili na teren posesji. Spłoszone i zdezorientowane zwierzę przemieszczające się drogą może stanowić bardzo duże zagrożenie dla uczestników ruchu, dlatego widząc podobną sytuacją należy niezwłocznie zaalarmować służby.
Dyżurny średzkiej jednostki w miniony poniedziałek w godzinach popołudniowych otrzymał niecodzienne zgłoszenie - po jednej z miejscowości na terenie gminy Środa Śląska ulicami miał biegać spłoszony koń. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce i szybko zlokalizowali wystraszone zwierzę.
W okiełzaniu niesfornego źrebaka mundurowym pomogła zgłaszająca, która jak się okazało, posiada własną stajnię i na co dzień zajmuję się końmi. Kobieta udzielała dzielnicowym profesjonalnych rad we właściwym obchodzeniu się ze zwierzęciem. W tym samym czasie dzielnicowi ustalili właściciela źrebaka oraz adres, z którego uciekł.
Okazało się, że niczego nie świadomy właściciel konia był poza miejscem zamieszkania, dlatego nie wiedział, że maluch uciekł. Do momentu przyjazdu opiekuna na miejsce policjanci opiekowali się źrebakiem i odprowadzili na padok mieszczący się na posesji, z której się oddalił.
Źrebak nie odniósł żadnych obrażeń ani nie zrobił nikomu krzywdy, jednak pamiętajmy, że spłoszone i zdezorientowane zwierzę stanowi zagrożenie dla ludzi i dla siebie samego. Duże podziękowania należą się zgłaszającej, która nie zwlekając szybko zareagowała i powiadomiła policjantów, a potem służyła dobrą i profesjonalną radą!
W świetle obowiązujących przepisów „kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany”. Tym razem ta historia na szczęście miała pozytywne zakończenie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie