
W miejscowości Bielawa w woj. dolnośląskim policja zatrzymała pijanego kierowcę autobusu. Nie był w stanie dmuchnąć w alkomat ani utrzymać się na nogach. Miał 3,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Policję zawiadomiła jedna z pasażerek zaniepokojona zmianą trasy
autobusu. Po jej zgłoszeniu na miejscu pojawił się policyjny patrol i
wtedy pijany kierowca uderzył w radiowóz. - Mężczyzna wjechał centralnie
w radiowóz. Jeden z policjantów wsiadł do środka, wyjął kluczyki ze
stacyjki i zatrzymał kierowcę, który był kompletnie pijany. Nie był w
stanie utrzymać się na własnych nogach - poinformował asp. sztab. Łukasz
Dutkowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Kiedy mężczyzna wytrzeźwieje, zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty.
Pasażerom autobusu nic się nie stało. W środku oprócz kierowcy były
jeszcze dwie kobiety.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Święta widać były udane :)