Nerwowe zachowanie zaprowadziło go prosto do aresztu. Miał przy sobie ponad 100 porcji amfetaminy

Wrocławscy policjanci, patrolując nocą ulice naszego miasta i dbając o bezpieczeństwo jego mieszkańców, zauważyli mężczyznę siedzącego w aucie, który na widok funkcjonariuszy zaczął bardzo nerwowo się zachowywać. Przyczyną takiego zachowania mógł być fakt posiadania przez niego kilkudziesięciu porcji handlowych amfetaminy. Teraz o losie 38 – latka zadecyduje sąd, a zgodnie z obowiązującymi przepisami, grozić mu może kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat.

Nie od dziś wiadomo, że środki odurzające bądź substancje psychotropowe mają szkodliwy wpływ na zdrowie człowieka, a także na relacje z innymi ludźmi. Mogą prowadzić do sytuacji, gdzie w hierarchii potrzeb znajdą się na pierwszym miejscu. Pomimo oczywistych zagrożeń, jakie niesie za sobą zażywanie narkotyków, niektórzy wciąż po nie sięgają. Dlatego każdego dnia wrocławscy policjanci walczą z nielegalnym, narkotykowym procederem.

Funkcjonariusze Wydziału Prewencyjnego i Patrolowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, patrolując nocą ulice naszego miasta, zwrócili uwagę na mężczyznę siedzącego w samochodzie, którego ewidentnie zaniepokoił widok policjantów. Nerwowe zachowanie 38 – latka wydało się doświadczonym mundurowym bardzo podejrzane, dlatego chwilę później podjęli decyzję, aby porozmawiać z mężczyzną. Ponownie okazało się, że przeczucie ich nie myliło.

Zachowanie mężczyzny było podyktowane jego przestępczym działaniem, policjanci bowiem ujawnili przy nim woreczek z białym proszkiem. Analiza zabezpieczonej substancji potwierdziła słowa właściciela i wskazała na amfetaminę w ilości ponad 100 porcji handlowych. Po raz kolejny skuteczne działania funkcjonariuszy pozwoliły na wyeliminowanie z rynku tak dużej ilości narkotyków.

38 – latek trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Teraz o jego losie zadecyduje sąd. Policjanci przypominają, że górną granicą kary za posiadanie środków odurzających bądź substancji psychotropowych są 3 lata pozbawienia wolności. Miejmy nadzieję, że będzie to dobra lekcja i mężczyzna nie wróci na przestępczą ścieżkę.

st. sierż. Paweł Noga