Reklama

Na alkomacie zabrakło skali. Kierujący miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie

16/10/2019 17:08

Policjanci z Grabiszynka zatrzymali nietrzeźwego kierującego. Najpierw zareagował przypadkowy świadek i wyciągnął mężczyźnie kluczyki ze stacyjki. Gdy policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny, okazało się, że ma w organizmie ponad 4 promile alkoholu. Mundurowi nie dali się nabrać na jego tłumaczenia, jakoby to nie on prowadził pojazd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości będzie teraz musiał odpowiedzieć przed sądem.

Policjant ogniwa patrolowego i dzielnicowy z Komisariatu Policji Wrocław Grabiszynek otrzymali zgłoszenie dotyczące podejrzenia nietrzeźwego kierującego. Funkcjonariusze włączyli sygnały pojazdu uprzywilejowanego i ruszyli we wskazane miejsce. Zastali tam świadka, który opowiedział im przebieg zdarzenia. Mężczyzna powiedział też, że wyciągnął kluczyli ze stacyjki pojazdu i w ten sposób uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę.

Policjanci podeszli od samochodu, który zaparkowany był na terenie jednej z firm. Na fotelu pasażera osobowej Toyoty siedział mężczyzna w średnim wieku. Był mocno nietrzeźwy. Jego mowa była bełkotliwa i czuć od niego było wyraźną woń alkoholu. W samochodzie leżały porozrzucane butelki po alkoholu. Policjanci zaczęli niełatwy proces komunikowania się z mężczyzną. Pomimo wyraźnych trudności w formułowaniu zdań, mężczyzna wykoncypował pewne wytłumaczenie. Policjantom powiedział, że to nie on prowadził samochód. To takie proste - za kierownicą miał siedzieć ktoś inny. Funkcjonariusze cierpliwie wysłuchali tłumaczeń i założyli mężczyźnie kajdanki na ręce. Mundurowi oglądali wcześniej zapis monitoringu i dokładnie widzieli, że to on prowadził. Potwierdził to również świadek zdarzenia. Gdy mężczyzna dmuchnął w policyjny mobilny alkomat, na urządzeniu zabrakło skali. Miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie.

Nietrzeźwi kierujący są ogromnym zagrożeniem dla nas wszystkich. Tylko w poniedziałek wrocławscy policjanci zatrzymali sześciu kierujących na podwójnym gazie. 34-latek będzie teraz musiał odpowiedzieć za popełnienie przestępstwa, jakim jest prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozić mu może kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do