
Funkcjonariusz Państwowej Straży Leśnej Nadleśnictwa Żymigród, podczas pełnionych obowiązków służbowych o okolicach stawu hodowlanego "Duża Mewa" natrafił na zamarznięte pod warstwą lodu i śniegu zwłoki ludzkie. W chwili obecnej trwają czynności zmierzające do ich identyfikacji.
W dniu 24 stycznia 2017 roku o godzinie 13.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Miliczu przyjął telefoniczne zgłoszenie o tym, że funkcjonariusz Państwowej Straży Leśnej Nadleśnictwa Żmigród, podczas inwentaryzacji zwierzyny leśnej prowadzonej nieopodal miejscowości Brzezina Sułowska natknął się na zwłoki ludzkie znajdujące się w zamarzniętej wodzie w strefie brzegowej stawu hodowlanego "Duża Mewa". Zwłoki tylko częściowo wystawały spod ludu i śniegu. Na miejsce skierowana została grupa dochodzeniowo - śledcza, która pod nadzorem prokuratora przeprowadziła niezbędne czynności trwające do późnych godzin wieczornych. Zwłoki zostały wydobyte z lodu dzięki pomocy strażaków, a następnie przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. W chwili obecnej trwają czynności prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Miliczu, zmierzające do identyfikacji zwłok oraz ustalenia okoliczności zgonu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie