Reklama

Makabryczne odkrycie strażnika leśnego

26/01/2017 10:21

Funkcjonariusz Państwowej Straży Leśnej Nadleśnictwa Żymigród, podczas pełnionych obowiązków służbowych o okolicach stawu hodowlanego "Duża Mewa" natrafił na zamarznięte pod warstwą lodu i śniegu zwłoki ludzkie. W chwili obecnej trwają czynności zmierzające do ich identyfikacji.

W dniu 24 stycznia 2017 roku o godzinie 13.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Miliczu przyjął telefoniczne zgłoszenie o tym, że funkcjonariusz Państwowej Straży Leśnej Nadleśnictwa Żmigród, podczas inwentaryzacji zwierzyny leśnej prowadzonej nieopodal miejscowości Brzezina Sułowska natknął się na zwłoki ludzkie znajdujące się w zamarzniętej wodzie w strefie brzegowej stawu hodowlanego "Duża Mewa". Zwłoki tylko częściowo wystawały spod ludu i śniegu. Na miejsce skierowana została grupa dochodzeniowo - śledcza, która pod nadzorem prokuratora przeprowadziła niezbędne czynności trwające do późnych godzin wieczornych. Zwłoki zostały wydobyte z lodu dzięki pomocy strażaków, a następnie przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. W chwili obecnej trwają czynności prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Miliczu, zmierzające do identyfikacji zwłok oraz ustalenia okoliczności zgonu.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do