
Do dramatycznego wypadku doszło w niedzielę, 7 września 2025 roku, około godziny 19:00 na ulicy Dyrekcyjnej. Motocyklista – obywatel Ukrainy, który już trzykrotnie złamał sądowe zakazy prowadzenia pojazdów – potrącił z ogromną siłą pieszego przechodzącego w miejscu niedozwolonym.
Według relacji świadków, tuż przed tragedią dało się słyszeć ryk rozpędzonego silnika. Motocyklista wyprzedził taksówkę, po czym z impetem uderzył w pieszego. Siła zderzenia była ogromna – przechodzień, około 40-letni mężczyzna, doznał licznych i bardzo poważnych obrażeń. W trakcie udzielania pierwszej pomocy poszkodowany stracił przytomność.
– „To wyglądało strasznie, pieszy nie miał żadnych szans, kiedy motocyklista w niego uderzył. Pieszy został odrzucony na ok. 5 metrów i trafił nieprzytomny do szpitala. Motocyklista przekoziołkował przez dwa pasy, a jego motor zatrzymał się na znaku przy wjeździe na Circle K. On również trafił do szpitala" – relacjonował jeden ze świadków.
Na miejscu błyskawicznie zareagowali świadkowie zdarzenia – wśród nich nasz reporter, funkcjonariusz policji po służbie, lekarz oraz ratownik medyczny. To oni jako pierwsi udzielili rannemu niezbędnej pomocy przedmedycznej, walcząc o jego życie do czasu przyjazdu pogotowia.
Mężczyzna w stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala. Lekarze określają jego obrażenia jako zagrażające życiu.
Motocyklista, który brał udział w zdarzeniu, wstępnie nie potrzebował pomocy medycznej. Jak relacjonują świadkowie, próbował oddalić się z miejsca wypadku, tłumacząc, że „idzie tylko do sklepu po coś do picia”. Został jednak powstrzymany i ostatecznie trafił do szpitala w eskorcie policji.
Szczególnie bulwersujący jest fakt, że mężczyzna miał już trzykrotny zakaz prowadzenia pojazdów, co stawia pod znakiem zapytania, dlaczego wciąż wsiadał na motocykl i stwarzał śmiertelne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Okoliczności wypadku są wyjaśniane przez policję i prokuraturę. Już teraz wiadomo jednak, że to kolejne dramatyczne zdarzenie, w którym lekkomyślność i brak odpowiedzialności za kierownicą niemal zakończyły się śmiercią niewinnego człowieka.
Koszmarny wypadek na Dyrekcyjnej. Motocyklista, który trzykrotnie złamał sądowy zakaz prowadzenia, potrącił pieszego i próbował uciec
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powinni tego motocyklistę deportować :/