Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w nocy z wtorku na środę na autostradzie A4. Około godziny 23:00 kierowcy jadący w kierunku Zgorzelca zauważyli… konia poruszającego się wzdłuż drogi, na wysokości węzła Krzywa, na 62. kilometrze trasy. Zwierzę nie biegło jednak samą jezdnią, lecz spacerowało pasem zieleni pomiędzy drogą a ogrodzeniem ochronnym.
Szybko powiadomiono policję z Chojnowa, która natychmiast ruszyła na miejsce. Funkcjonariusze stanęli na wysokości zadania – przez kilka godzin czuwali nad bezpieczeństwem zarówno kierowców, jak i samego zwierzęcia. Akcja zakończyła się dopiero około godziny 3:00 nad ranem, kiedy koń został skutecznie odłowiony i przekazany pod opiekę.
Okazało się, że uciekinier wydostał się z pobliskiego gospodarstwa i z niewiadomych przyczyn dotarł aż w okolice autostrady. W działaniach wzięła udział również osoba z prywatnej stadniny, która pomogła funkcjonariuszom w bezpiecznym schwytaniu i przetransportowaniu konia.
Na szczęście całe zdarzenie zakończyło się szczęśliwie – nie doszło do żadnego wypadku, a koń wrócił cały i zdrowy do stajni.
– To była nietypowa interwencja, ale priorytetem było bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu oraz samego zwierzęcia – relacjonują policjanci z Chojnowa, którzy nie kryją zadowolenia z pozytywnego finału nocnej akcji.
Choć sytuacja mogła być groźna, nie zabrakło też uśmiechu. Kierowcy żartowali, że to „najbardziej zaskakujący uczestnik ruchu” na A4, a koń – jak na prawdziwego uciekiniera przystało – zachowywał spokój i trzymał się z dala od aut.
Wielkie brawa dla policjantów z Chojnowa za opanowanie, profesjonalizm i skuteczność. Dzięki ich zaangażowaniu koń-uciekinier zakończył swoją nocną przygodę bezpiecznie, a autostrada wróciła do normalnego rytmu.
Koń uciekinier zatrzymany na A4. Nocna wędrówka autostradą w okolicach węzła Krzywa. FILM
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie