
W ubiegły poniedziałek wrocławscy policjanci trzykrotnie interweniowali w związku z nielegalnym poborem energii elektrycznej. W każdym z przypadków sprawcy podłączyli się do sieci energetycznej z pominięciem licznika. Na jednej z interwencji wpadł w ręce funkcjonariuszy 32-letni mężczyzna poszukiwany celem odbycia kary więzienia.
Niestety, zdarzają się przypadki, kiedy dochodzi do tworzenia na własną rękę nielegalnej instalacji elektrycznej omijającej liczniki prądu. Jest to niezgodne z prawem i zagrożone karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Kradzież to zabór w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej, ale czy tylko dotyczy to namacalnych przedmiotów? Zdecydowanie nie! Mówi o tym §5, który zawarty jest w artykule 278 Kodeksu karnego. Otóż odpowiedzialność karną można ponieść także, kradnąc prąd - przypomina sierż. szt. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu
Przekonać się o tym może wkrótce mieszkaniec Ołbina oraz dwoje mieszkańców Starego Miasta, u których policjanci z komisariatu właściwi dla miejsca ich zamieszkania ujawnili nielegalny pobór energii elektrycznej. Przestępstwo to zostało ujawnione w mieszkaniach trojga wrocławian. W każdym z ujawnionych przypadków prąd płynął do urządzeń pomimo braku zainstalowanego licznika poboru energii.
W trakcie jednej z interwencji w ręce mundurowych wpadł 32-latek, który poza nielegalnym poborem energii miał na sumieniu inne grzechy. Mężczyzna był poszukiwany w związku z tym, iż unikał zasądzonej prawomocnym wyrokiem sądu kary pozbawienia wolności. Został zatrzymany i trafił prosto do policyjnego aresztu.
Także w tych przypadkach mundurowi współpracowali z pracownikami zakładu energetycznego, którzy w wyniku przeprowadzonej kontroli potwierdzili fakt kradzieży prądu, a nielegalne przyłącza natychmiast zlikwidowali.
Teraz o konsekwencjach prawnych tych czynów zadecyduje sąd.
#policja Wrocław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie