
Nieodpowiedzialnego kierowcę osobowego Mercedesa, do rutynowej kontroli na terenie Śródmieścia, zatrzymali funkcjonariusze z wrocławskiej Komendy Miejskiej Policji. Po sprawdzeniu w systemach szybko okazało się, że mężczyzna ma zatrzymane prawo jazdy w zw. z przekroczeniem dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym, o ponad 100 procent. Chwilę później na jaw wyszedł również fakt, że jechał będąc po narkotykach i miał ich przy sobie ponad 550 porcji. Testy zabezpieczonych przez mundurowych środków odurzających potwierdziły, że jest to amfetamina. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje teraz sąd.
Zatrzymany przez policjantów Wydziału Prewencji z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu kierowca, miał zatrzymane prawo jazdy. Ustalenia funkcjonariuszy potwierdziły , że uprawnienia do kierowania utracił miesiąc temu, w zw. z przekroczeniem dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym.
Niestety 20-latek pomimo braku uprawnień, wsiadł za kierownicę osobowego Mercedesa i na jego sposób jazdy, zwrócili uwagę policjanci. Podczas samej kontroli, funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna zachowuje się dość nienaturalnie. Szybko okazało się, że tego przyczyną były zażyte wcześniej narkotyki. Mężczyzna miał ich też przy sobie ponad 550 porcji handlowych. Sprawdzenia testerem potwierdziły, że jest to amfetamina.
Został on zatrzymany przez mundurowych i trafił do policyjnego aresztu.
Obecnie 20-latek odpowie przed sądem m.in. za posiadanie środków odurzających i prowadzenie pojazdu mechanicznego pod ich wpływem pomimo zatrzymanego prawa jazdy. Grozić mu może teraz kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Łukasz Dutkowiak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I co dalej stało się z tym mężczyzna? Czekamy na 2 cześć opowieści. Policyjne pisowskie rządy !