
Co zmieni się w systemie oświaty, jeśli "Lex Czarnek" wejdzie w życie?
W zeszłą środę Sejm zadecydował o kolejnych krokach w związku z nowelizacją ustawy prawa oświatowego, czyli "Lex Czarnek". Posłowie odrzucili sprzeciw senatu. Oznacza to, że nowelizacja prawa oświatowego zależy w tej chwili wyłącznie od decyzji prezydenta Andrzeja Dudy.
Jeśli ustawa wejdzie w życie, wzmocnione zostaną kompetencje mianowanych przez ministerstwo kuratorów, więc pośrednio także i rządu.
Ministerstwo Edukacji utrzymuje, że projekt jest rozsądny i niesie ze sobą wiele korzyści. Aktywiści i działacze związani z edukacją widzą go jednak jako zagrożenie między innymi dla edukacji seksualnej.
Wraz z wejściem ustawy, kuratoria zyskają większe kompetencje przy wyborze dyrektorów. Kuratorzy powoływani są przez ministra, a im więcej kontroli nad oświatą mają kuratoria, tym więcej ma rząd, nie tylko w kwestii programu nauczania i egzaminowania, ale również działania szkół. Kuratoria będą uprawnione do nadzoru organizacji pozarządowych działających na rzecz szkół.
Obowiązkiem dyrektora będzie informowanie kuratorium o wydarzeniach planowanych w placówce. Wymagana będzie również zgoda na ich organizację. Aktywiści widzą zagrożenie dla inicjatyw pro LGBTQ+ oraz edukacji seksualnej.
Dodatkowo, kuratorium zyska możliwość zwalniania dyrektorów, którzy nie spełnią wymagań, a także wgląd w organizację zajęć szkolnych.
Młodzież, środowisko pedagogiczne i aktywiści prowadzą protesty przeciwko "Lex Czarnek" i centralizacji edukacji.
Czym grozi wejście ustawy "Lex Czarnek" w życie?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie