
Stojące w zatoczce lub na pasie awaryjnym auto, kilku mężczyzn o śniadej karnacji próbujących energicznie zatrzymać inne pojazdy. Tak najczęściej wygląda schemat działania cygańskich grup próbujących oszukać kierowców.
O tym procederze pisaliśmy już kilkakrotnie. Cyganie pojawiają się na autostradzie A4 ostatnio coraz częściej pomiędzy Wrocławiem i Legnicą. Pod pretekstem awarii samochodów, oferują sprzedaż "złota", lub bezwartościowych banknotów rumuńskich lei po "atrakcyjnej" cenie.
Schemat działania oszustów jest zawsze bardzo podobny. Jadący pasem awaryjnym, samochód podjeżdża do auta potencjalnej ofiary i zaczyna trąbić oraz mrugać światłami. Dodatkowo kierowca zaczyna machać rękami i prosi o zatrzymanie. Przeważnie w samochodzie, dla uwiarygodnienia historyjki znajduje się małe dziecko. Ostatnio kierowcy informują nas o samochodzie w którym rzekomo zabrakło paliwa. Znamienne, że tego paliwa brakuje mu codziennie.
Kiedy uda się im zatrzymać upatrzoną ofiarę, przekonują, że w aucie zabrakło paliwa a im brakuje polskich pieniędzy na jego zakup. Oferują więc sprzedaż "złotej" biżuterii, zegarków po okazyjnej cenie. Precjoza są oczywiście z tombaku. Bywa, że próbują zbywać wycofane z obiegu rumuńskie banknoty.
Nasi czytelnicy przestrzegają, że Cyganie na autostradzie A4, potrafią być natarczywi. Czasem prawie wbiegają na drogę by wymusić zatrzymanie. A kiedy oczekiwana przez nich transakcja nie dochodzi do skutku, stają się wulgarni i agresywni.
Apelujemy do kierowców o rozwagę, bowiem Cyganie próbują wymuszać pomoc w miejscach w których może to prowadzić do groźnych sytuacji komunikacyjnych. Najlepiej poinformować o takim zdarzeniu policję.
Policja przestrzega przed grupą osób prawdopodobnie narodowości romskiej, która poluje na naiwnych kierowców, próbując im sprzedać fałszywe kosztowności. Policjanci starają się utrudniać życie oszustom ale dopóki nie ma zgłoszenia przestępstwa nie mogą podejmować bardziej zdecydowanych działań.
Ujęcie oszustów nie jest jednak proste. Nagminnie używają fałszywych numerów rejestracyjnych. Często zmieniają auta. Eksperci przestrzegają też przed kupowaniem samochodów od Cyganów. Takie auto oferowane po niezwykle atrakcyjnej cenie, zwykle nie ma już katalizatora.
Cyganie znów oszukują na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Metoda na brak paliwa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na to to chyba się tylko lewaki nabierają więc nie szkoda mi takich
nie cyganie tylko Romowie i nie oszukują tylko ubogacaja.
Nie Romowie tylko Rumuni . To nie są "nasi Polscy Cyganie" tylko obywatele Rumuni
Nie rozumiem tłumaczenia psów - skoro jeżdżą na fałszywych nr, to już to jest podstawą do działania. Łażenie po autostradzie też. Jak auto stoi to laweta. Kuźwa, leniwe psy i tyle. Maseczki sprawdzać to lecą pierwsi, ale chronić PORZĄDKU to wyrypane mają
Jak nikt nie zgłasza to jak mają reagować, fałszywe tablice i postój na autostradzie jest podstawą do interwencji tylko policja musi o tym wiedzieć. Ktoś musi chociażby zgłosić, że stoją na autostradzie.
Zawsze dodaję gazu i włączam wycieraczki w takiej sytuacji.
na autostradzie nie wolno się zatrzymywać, więc powinna podjechać pomoc skasować ich za tankowanie i proceder by ustał.
Policja w takich przypadkach powinna być bardziej stanowcza a nie czekać aż dojdzie do jakiejś tragedii
Macha Ci cygan na drodze, gaz do spodu w podłodze...
Racja.But i po sprawie...Zarciki się skończą
Czemu tablice zasłonięte?Czyżbyście chcieli by dalej oszukiwali niewinnych ludzi?
Przecież wg autora artykułu i tak mają fałszywe
Przecież to nie ten samochód. Oni jeżdżą Mercedesami, BMW i audi. Elegancki ubrani w koszulkach żeby sprawiać dobre wrażenie. A ten biedny fiat braci ok prostu się popsuł komuś i dziennikarzyna wykorzystał zdjęcie...