
Zakażona koronawirusem 30-letnia ciężarna pacjentka przez pięć tygodni walczyła o życie, oddychając jedynie dzięki aparaturze ECMO. Choć w chwili zakażenia nie cierpiała na żadne choroby towarzyszące, COVID-19 rozwinął się u niej błyskawicznie, doprowadzając do rozległych zmian w płucach.
- Te komplikacje były zarówno płucne, jak i krwotoczne, zakrzepowe - wylicza prof. Waldemar Goździk, kierownik Klinki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Jak dodaje, pacjentka była niezaszczepiona, podobnie jak większość pacjentów, którzy z powodu wyjątkowo ciężkiego przebiegu COVID-19 trafiają pod opiekę zespołu wrocławskiego szpitala.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie