Jest coraz więcej chętnych do zaszczepienia się nadmiarowymi dawkami. Pod punktami szczepień ustawiają się kolejki. W myśl rozporządzenia Rady Ministrów - niewykorzystane dawki mogą na koniec dnia otrzymać pełnoletni chętni.
Wszystko po to, by nie marnowały się szczepionki, po które nie zgłosiły się zapisane osoby. Jednak - jak informują pracownicy punktów szczepień - takich dawek zostaje bardzo mało.
- Zmieniły się przepisy, jest możliwość przyjścia na koniec dnia i skorzystania z tzw. niewykorzystanych dawek. Tutaj jest olbrzymi apel, ponieważ przychodzi bardzo dużo osób, jest duże zamieszanie, a w naszym przypadku - przy tak dużym punkcie - tych szczepionek zostaje bardzo mało – stwierdził Przemysław Gliklich ze szpitala w Gliwicach.
- Codziennie takie osoby się zdarzają, przychodzą takie młode osoby, które nie mają jeszcze skierowania w systemie, natomiast my tworzymy listę kolejkową na te pojedyncze dawki. Przy czym są to osoby, które już mają skierowanie lub mają ustalony termin późniejszy – wyjaśnił Edwin Kuźnik z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie