Reklama

23-latek w BMW uciekał przed policyjnym radiowozem

Redaktorzy
02/10/2020 14:55

Plan ucieczki przed policyjnym radiowozem nie powiódł się 23-letniemu mężczyźnie, który nie zatrzymał się do kontroli. Po kilku kilometrach został przez policjantów zatrzymany i kajdanki znalazły się na jego rękach. Na jaw wyszedł też powód jego zachowania. Mężczyzna spożywał wcześniej narkotyki, a jego pasażer miał przy sobie kilka porcji amfetaminy. Obaj odpowiedzą teraz za popełnione czyny przed sądem.

Policyjni wywiadowcy jechali ul. Krakowską i zwracali uwagę na kierujących, którzy nie przestrzegają przepisów drogowych. W pewnym momencie funkcjonariusze zaczęli obserwować osobowe BMW, które jechało w kierunku Siechnic. Auto na widok radiowozu bardzo gwałtownie przyśpieszyło i dla policjantów stało się jasne, ze kierujący chce uniknąć kontroli. Policjanci włączyli sygnały pojazdu uprzywilejowanego i dali mężczyźnie sygnał do zatrzymania się. Gdy auto jeszcze bardziej przyśpieszyło, stało się już całkiem oczywiste, że kierujący ucieka. Rozpoczął się policyjny pościg.

Osobowe BMW i policyjny radiowóz przejechały kilka kilometrów i uciekający mężczyzna chyba w końcu zdał sobie sprawę z faktu, że nie zdoła uciec. Zatrzymał auto przed Radwanicami. Policjanci wyciągnęli z samochodu dwóch mężczyzn i założyli im kajdanki na ręce. Okazali się nimi być obywatele Ukrainy w wieku 23 oraz 24 lat. Przy jednym z nich mundurowi ujawnili woreczek z białym proszkiem. Późniejsze sprawdzenia wykazały, że była to amfetamina w ilości kilku porcji.

Kierujący pojazdem przyznał w rozmowie z policjantami, że kilka godzin wcześniej zażywał amfetaminę. On i pasażer zostali zatrzymani i trafili na najbliższy komisariat. Auto odholowano na strzeżony parking. Kierujący będzie musiał odpowiedzieć za prowadzenie pojazdu pod wpływem środka odurzającego oraz za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, a pasażer za posiadanie narkotyków. Mężczyźni trafili do pomieszczenia dla osób zatrzymanych.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do