
Mężczyzna, który przebywał na oddziale chirurgii szpitala im. Marciniaka na ulicy Fieldorfa zmarł, zanim nadeszły wyniki badań. Miał jednak kliniczne objawy covid-19.
Na oddziale chirurgicznym przebywa obecnie 13 pacjentów. Oczekujemy na wyniki badania pacjenta, aby potwierdzić lub wykluczyć zakażeniem - mówi Michał Nowakowski z urzędu marszałkowskiego. Szpital, poza zatrzymaniem działania oddziału chirurgii - działa normalnie.
30 lekarzy i pielęgniarek objęto kwarantanną.
Wcześniej w szpitalu zakaźnym przy ul. Koszarowej we Wrocławiu zmarł 60-letni mężczyzna zakażony koronawirusem. Trafił tutaj dużego źródła zakażeń koronawirusa we Wrocławiu - szpitala przy ul. Grabiszyńskiej. Miał rozsiany nowotwór, dlatego prawdopodobnie nie zostanie ujęty w statystykach dotyczących osób, które zmarły bezpośrednio z powodu koronawirusa.
W izolatorium w Obornikach Śląskich zmarła ok. 60 letnia kobieta. Wcześniej przebywała ona w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc, w którym doszło do zarażenia personelu i pacjentów koronawirusem. U kobiety nie wykryto jednak COVID-19. Zmagała się jednak z chorobami układu odpornościowego.
Zmarł pacjent szpitala na Fieldorfa. Wyników jeszcze nie ma.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie