Reklama
Zaginiona 8.letnia dziewczynka została odnaleziona
To historia ze szczęśliwym zakończeniem. Zaginiona wczoraj dziewczynka została odnaleziona - informuje policja.
Poszukiwania ośmiolatki z Kiełczowa, która wczoraj w godzinach popołudniowych wyszła z domu, trwały całą noc. W akcję poszukiwawczą było zaangażowanych było przeszło 100. osób. Oprócz policjantów i strażaków dziewczynki szukali mieszkańcy.
Poszukiwania były na bardzo szeroką skalę. Użyto również psów tropiących. Teren poszukiwań penetrowano dosłownie metr po metrze. Sprawdzano pustostany, okoliczne budowy na Psim Polu (to tam Małgosia byłą widziana już po zaginięciu) oraz wszystkie potencjalne miejsce gdzie mogła się schować i chronić przed zimnem.
– Jechałem w stronę Psiego Pola . Pani biegaczka, okazało się, że sąsiadka dziewczynki stała na ulicy i rozmawiała z nią. Ja tylko się zatrzymałem, by spytać, czy to jest ta dziewczynka. Pani powiedziała, że tak i czy ich podwiozę pod klatkę schodową. Pod dom ich podwieźliśmy i dalej już nie czekałem. Mama po nią wyszła. Dziewczynka nic nam nie mówiła w aucie. Mówiliśmy jej tylko, żeby była spokojna, żeby porozmawiała z mamą, że mama pewnie zrobi herbatę i będzie wszystko dobrze. Powiedziała tylko, że trochę ją nogi bolą – relacjonuje mieszkaniec Kiełczowa.
Mężczyzna dodaje, że kiedy mama zobaczyła córkę, kamień spadł jej z serca. - Tylko było słychać: "Gdzie byłaś córeczko?". Standardowa reakcja rodzica, który był zrozpaczony – mówi.
Wszystkim, którzy zaangażowali się w poszukiwania należą się wielkie słowa uznania i podziękowania.
Zaginiona 8.letnia dziewczynka została odnaleziona
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo 24wroclaw.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dlaczego biegaczka nie zadzwonila na policjė? Akurat sąsiadka? Zatrzymuje się obcy facet? Dziewczynka wsiada do nieznajomego auta? Zamiadt na policję jadą do domu. Kto tak robi? Natychmiadt policja powinna wszystkich przesłuchać . Dziewczynkę przebadać! Mam wnuczkę 7 letnią nie wyobrażam sobie żeby sama wyszła z domu. Chyba że w tym domu jest coś nie tak. Gdzie dziecko spędziło noc?