
Usłyszeliśmy, że o ile zachowa gałki oczne, to i tak będzie niewidoma lub jej wzrok będzie bardzo słaby - mówi Katarzyna Socik-Drewnowska, mama 2-letniej Bianki, która cierpi na siatkówczaka. To nowotwór złośliwy.
Istnieją jednak szanse, że będzie widziała. Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie w USA.
- Tam usłyszeliśmy, że istnieje 70 proc. szans, że będzie widziała tak,
jak teraz - mówi mama Blanki. Jest już 600 tysięcy, potrzeba 1,5 mln
złotych. Leczenie powinno się rozpocząć w ciągu dwóch tygodni, więc
czasu jest coraz mniej.
Jedna, anonimowa osoba wpłaciła 100 tys. złotych. Liczy się każda złotówka. I każdy dzień.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
100 -ka poszła dla ślicznej Niuni .Powodzenia kruszynko :*