Reklama

Wrocław bez petard i fajerwerków

17/12/2015 15:35

W sylwestrową noc, podczas zabawy na wrocławskim Rynku, nie będzie pokazu fajerwerków. Będzie niespodzianka!

– Wychodzimy naprzeciw potrzeb właścicieli czworonogów, a także starszych osób, którzy skarżyli się na hałas spowodowany przez fajerwerki. W tym roku Wrocław nie strzela – mówi Małgorzata Krzeszowska z biura prasowego Urzędu Miejskiego.


Rokrocznie psy, koty, a także ptaki mieszkające we Wrocławiu od świąt do sylwestra przeżywały prawdziwy koszmar. Odgłosy wystrzałów sztucznych ogni powodowały paniczny lęk. Zwłaszcza psy, które w panice uciekały jak najdalej od tego hałasu, często gubiły się właścicielom, a nierzadko ginęły pod kołami samochodów.


W tym roku na wrocławskim Rynku nie będzie hucznego fetowania Nowego Roku sylwestrowymi fajerwerkami. – Namawiamy także innych mieszkańców, aby zaniechali strzelania. Wszystkim gościom zabawy na Rynku, a także tym przed telewizorami obiecujemy efektowną niespodziankę w zamian – dodaje Małgorzata Krzeszowska.
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    słomka - niezalogowany 2015-12-24 23:20:11

    Nareszcie ktoś mądry coś mądrego zarządził. Petardy to głupia rozrywka dla gawiedzi i nie ma miejsca gdzie zwierzę może się przed tym schować. Mam psy ras myśliwskich przywykłe do strzałów z broni palnej i mimo to wiem jakie spustoszenie w psychice mogą takie nagle odpalone petardy wyrządzić. A tego na długo przed świętami i długo po sylwestrze wszędzie pełno. Powinien być całkowity zakaz używania tego dziadostwa. A leki uspokajające dla zwierząt??? Po pierwsze to,że one rzeczywiście wyciszają zmysły to nasze pobożne życzenia a po drugie nie można znieczulić wszystkiego co żyje wokół nas.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Karolina - niezalogowany 2015-12-18 07:32:56

    Myślę, że to zły pomysł... fajerwerki na Sylwestra to tradycja, a psa mozna pilnować i zapewnić mu odpowiednie warunki żeby nie był tak bardzo zestresowany. Też mam psa i jakoś dziwnym trafem potrafię pójść z nim do weterynarza przed sylwestrem aby załagodzić "petardowy szok". Sama strzelam i bede strzelać, a mojemu psu wcale nie dzieje sie krzywda.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do