Reklama

Wpadł przez nerwowe zachowanie na drodze, trafił prosto za kratki

Redaktorzy
06/07/2020 19:30

Funkcjonariusze Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu chwilę po godzinie 23.00 zwrócili uwagę na kierującego, który na ich widok gwałtownie przyspieszył i skręcić w boczną ulicę. Policjanci po chwili zatrzymali kierującego i wówczas okazało się, co było przyczyną takie zachowania, lista jego przewinień była długa. Pojazd, którym się poruszał, nie miał aktualnych badań technicznych, kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, wsiadł za kierownicę po alkoholu i zażyciu amfetaminy. Teraz to sąd zadecyduje o konsekwencjach, jakie poniesie młody mężczyzna.

Policjanci z drogówki patrolując nocą ulice Wrocławia, zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył i skręcił w boczną ulicę. Funkcjonariusze są wyczuleni na nienaturalne zachowania, za którymi zazwyczaj coś stoi.

Postanowili porozmawiać z mężczyzną i po raz kolejny przeczucie ich nie myliło. Pierwsze co wydało się policjantom podejrzane to zapach alkoholu wydobywający się z pojazdu. Badanie alkomatem wykazało blisko 0.5 promila alkoholu w organizmie, ale był to dopiero początek problemów mężczyzny.

Sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że 20-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód, którym się porusza, nie posiada aktualnych badań technicznych.

Policjanci wciąż jednak mieli wątpliwości co do stanu mężczyzny, który był bardzo zdenerwowany. Wrocławianin w szczerej rozmowie przyznał, że w dniu kontroli zażywał środki zabronione przez Ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, a wykonany test potwierdził jego słowa.

20-latek został zatrzymany, a po pobraniu krwi do analizy został przewieziony na policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych.

Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozić mu może kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do