Reklama

Włamał się do samochodu. Zatrzymany przez policję tłumaczył, że wszystko znalazł na trawniku

Redaktorzy
07/08/2021 08:28

"A jak Cię złapią za rękę, to mów, że to nie Twoja ręka" - cytat z kultowych "Młodych Wilków" chyba wyjątkowo przypadł do gustu 40-letniemu wrocławianinowi, który kilka dni temu włamał się do samochodu w pobliżu ulicy Ślężnej.

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Wrocław-Krzyki zatrzymali złodzieja podczas włamania do samochodu. Mimo to, mężczyzna uparcie twierdził, że "łup" znalazł na trawniku.

Wrocławianin pod osłoną nocy wybił szyby w aucie marki Volkswagen i splądrował wnętrze zabierając wartościowe przedmioty. Jeden z czujnych mieszkańców, widząc całe zajście, natychmiast powiadomił policję.

Patrol, który chwilę później pojawił się na miejscu, zastał mężczyznę odpowiadającego rysopisowi, stojącego przy Volkswagenie i chowającego coś pośpiesznie pod kurtkę. Nagle 40-latek zauważył zbliżający się patrol i czym prędzej próbował oddalić się z miejsca przestępstwa.

Funkcjonariusze natychmiast dokonali zatrzymania. Przy mężczyźnie znaleziono między innymi plastikowe logo od Mercedesa, wkłady do lusterek, radio i kamerkę samochodową oraz okablowanie. Tymczasem 40-letni wrocławianin uparcie twierdził, że znalazł te wszystkie przedmioty na trawniku.

Kłamstwo nie przekonało policjantów, którzy przewieźli mężczyznę do policyjnego aresztu, gdzie spędził resztę nocy. Teraz złodziejowi, za kradzież z włamaniem, grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszych losach zadecyduje sąd.

 

Włamał się do samochodu. Zatrzymany przez policję tłumaczył, że wszystko znalazł na trawniku

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do