
Od pewnego czasu użytkownicy internetu otrzymują wiadomości e-mail, które rzekomo zawierają wezwania do zapłaty z sądu, od komornika, czy też z urzędu skarbowego. Otwarcie załącznika w formacie pdf infekuje komputer złośliwym oprogramowaniem.
Oszustwa
internetowe pojawiły się praktycznie od początku istnienia tej sieci. Z
każdym dniem przestępcy tworzą nowe aplikacje, mające na celu oszukanie
internauty. Ostatnio pojawiła się informacja o przesyłanych na adresy
e-mail wiadomościach, które rzekomo stanowią nakaz lub wyrok sądowy bądź
też egzekucję komorniczą. Wiadomości te zawierają w swych załącznikach
plik o rozszerzeniu pdf, po uruchomieniu którego otwiera się dokument
wzywający do zapłaty lub informujący o zaległościach finansowych.
Otwarcie tego załącznika najczęściej infekuje nasz komputer złośliwym
oprogramowaniem, którego zadaniem jest przejęcie danych o rachunku
bankowym, danych osobowych, haseł do różnego rodzaju kont czy portali
społecznościowych. Zagrożenie jest znacznie poważniejsze, jeżeli za
pomocą komputera robimy przelewy. Wirus potrafi bowiem doprowadzić np.
do przekierowania przelewu na inny, nieznany nadawcy rachunek bankowy.
Sytuacje takie mogą się zdarzyć nawet wtedy, kiedy przelewów dokonujemy
na zdefiniowanych odbiorców. Jeżeli szybko się zorientujemy i złożymy
stosowną dyspozycję w swoim banku, przelew może zostać anulowany. W
przeciwnym wypadku, odzyskanie naszych pieniędzy może być znacznie
utrudnione, bądź nawet niemożliwe
Wiadomości takie są wysyłane
m.in. z imiennych skrzynek, np. [email protected]., ale mogą też
zawierać adresy zbliżone do instytucji, z których rzekomo pochodzą.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Po pierwsze, sąd czy komornik nie rozsyła takich dokumentów mailowo. Nakazy i inne listy z sądu czy od komornika przychodzą listem poleconym za potwierdzeniem odbioru.