Reklama

Ukradł motor i rozbił go na pierwszym napotkanym drzewie

10/05/2016 10:14

Trzebniccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież motocykla. Sprawca chciał wykorzystać fakt, że właściciel pozostawił pojazd z włączonym silnikiem i postanowił nim odjechać. Nie cieszył się jednak długo swoją zdobyczą, ponieważ ilość wypitego wcześniej alkoholu pozwoliła mu dojechać tylko do pierwszego zakrętu, gdzie wjechał w drzewo. Mężczyzna doznał licznych obrażeń ciała, jednak musi się liczyć z tym, że po wyjściu ze szpitala będzie odpowiadał za kradzież.

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej w Trzebnicy pełniąc nocną służbę otrzymali zgłoszenie o wypadku z udziałem motocyklisty. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce, gdzie zastali mężczyznę z licznymi obrażeniami ciała, który wcześniej jechał motocyklem. Udzielili mu pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie ratunkowe.


Dalsze ustalenia funkcjonariuszy wykazały, że pojazd został skradziony, a badanie zawartości alkoholu potwierdziło, że mężczyzna w chwili kradzieży znajdował się w stanie nietrzeźwości. Będący na miejscu właściciel motoru przyznał, że pozostawił go z włączonym silnikiem nie spodziewając się, że ktoś zdoła nim niezauważony odjechać.


Podejrzany miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Dojechał skradzionym motocyklem do pierwszego zakrętu, gdzie rozbił go uderzając w przydrożne drzewo. Po zdarzeniu trafił do szpitala, gdy jednak stan jego zdrowia na to pozwoli musi się liczyć z tym, że odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i za kradzież mienia Dodatkowo stracił już prawo jazdy.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do