
Wrocławscy policjanci z komisariatu na Krzykach wspólnie z funkcjonariuszami z komendy miejskiej zatrzymali kobietę, która powołując się na wpływy w jednym z urzędów pobrała od pokrzywdzonych kwotę 40 tys. złotych w zamian za załatwienie kupna samochodów różnych marek w atrakcyjnej cenie, z pominięciem oficjalnych procedur przetargowych. Jednak do żadnej transakcji nie doszło, a wszystko okazało się oszustwem. Podejrzana usłyszała już w tej sprawie zarzuty. O jej dalszym losie zdecyduje teraz sąd. Przypomnijmy, że za tego typu przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Wrocław Krzyki wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału do walki z Przestępczością Zorganizowaną komendy miejskiej zatrzymali 47-latkę podejrzaną o oszustwa.
Policjanci prowadząc czynności operacyjne ustalili, że kobieta w okresie od października 2015 roku do grudnia 2015 roku powołując się na wpływy w Urzędzie Celnym we Wrocławiu pobrała od dwóch pokrzywdzonych pieniądze o łącznej kwocie 40 tys. złotych w zamian za załatwienie kupna samochodów różnych marek w atrakcyjnej cenie, z pominięciem oficjalnych procedur przetargowych.
Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą dotarli do dwóch osób pokrzywdzonych przez podejrzaną. Okazało się, że kobieta od jednej pokrzywdzonej pobrała gotówkę na zakup trzech aut w kwocie 30 tys. złotych celem załatwienia sprawy w Urzędzie Celnym we Wrocławiu. W innym przypadku powołując się na wpływy w w/w urzędzie pobrała pieniądze w wysokości 10 tys. złotych również na zakup pojazdu z pominięciem odpowiednich procedur. Działając w ten sposób na szkodę tych osób.
Do samego zatrzymania doszło w ubiegłym tygodniu na terenie Wrocławia w pobliżu jednej z ulic, gdzie zameldowana jest podejrzana. Kobieta widząc zbliżających się policjantów nagle przyśpieszyła kroku i próbowała jeszcze uciec w stronę jednego z budynków, ale po krótkim pościgu została zatrzymana. 47-latka podawała fałszywe dane, ale funkcjonariusze nie dali jej wiary, ponieważ znali ją z innych przestępstw, których dokonywała w przeszłości.
Prowadząc dalsze czynności w tej sprawie policjanci przeszukali miejsce jej zameldowania. Z zabezpieczonych dokumentów wynikało, że kobieta planowała wyjazd na stałe za granicę.
W związku z tym podejrzana usłyszała zarzuty dotyczące powoływania się na wpływy i oszustwa. Zatrzymana nie przyznała się do zarzucanych jej czynów. Kobieta była już wcześniej karana za oszustwa.
O jej dalszym losie zdecyduje teraz sąd. Za oszustwa i powoływanie się na wpływy może jej teraz grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie