
Siedem godzin oczekiwania na karetkę, transport duszącej się kobiety własnym samochodem do szpitala, odmowa przyjęcia jej na oddział, nawet po interwencji policji - tak w skrócie wyglądała walka o życie zarażonej koronawirusem kobiety w Wołowie niedaleko Wrocławia. W końcu kobieta trafiła na oddział, ale sprawę bada dolnośląski NFZ.
NFZ prowadzi postępowanie kontrolne w szpitalu w Wołowie w związku z odmową przyjęcia pacjentki covidowej. Do dzisiaj szpital ma czas na wysłanie wyjaśnień. Szpital w Wołowie ten ma miejsce zarówno dla pacjentów z potwierdzonym wynikiem, jak i tych „podejrzanych”, dlatego szpital miał obowiązek przyjąć pacjentkę i udzielić jej pomocy – wyjaśniła rzeczniczka dolnośląskiego NFZ Joanna Mierzwinska.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie