Reklama

Spotkanie partyjne czyli roztańczony Wrocław

Redaktorzy
10/01/2021 12:16

Wczorajsze spotkanie członków Partii Strajku Przedsiębiorców z cała pewnością przejdzie do historii. Tłum stęsknionych za zabawą klubowiczów skorzystał z możliwości jaką dali im zdesperowani przedsiębiorcy. Wszystko w ramach akcji #otwieraMY, której pomysłodawcą jest stowarzyszenie Wir -Masz Głos.

Zgodnie z zapowiedzią właścicieli Wall Street Club i Boogie Club, wczorajszy wieczór należał do nich. Spotkanie członków nowo powstałej Partii Strajku Przedsiębiorców 

Nie robimy niczego co jest niezgodne z prawem. Skoro Rydzyk może, skoro TVP może to dlaczego my nie możemy ? To nie jest dyskoteka to formalne i w pełni legalne spotkanie partyjne - zapewniają organizatorzy wczorajszego spotkania. 

Zacznijmy od początku.....

Około godziny 21.00 w okolicach klubów  mieszczących się przy ulicy Ruskiej we Wrocławiu pojawili się pierwsi potencjalni członkowie partii. Pojawiła się również policja. Początkowo większość z gości z niedowierzaniem, w obawie otrzymanie mandatu przyglądała się rozwojowi sytuacji.  Widok funkcjonariuszy z całą pewnością nie pomógł w podjęciu decyzji o przystąpieniu w szeregi partii. Policja po krótkiej rozmowie i wylegitymowaniu właścicieli klubów oraz kilku osób oczekujących na wyjście nie stwierdzając żadnych nieprawidłowości opuściła okolice pasażu Niepolda.  W dalszym ciągu, spora część osób oczekiwała przed klubem zastanawiając się nad wejściem do środka. 

Dlaczego nie wchodzimy do środka? Bo nie wiemy czy warto. Co będzie jeśli zapłacimy za wstęp a policja zamknie klub? - odpowiadali zapytani przez nas klubowicze

Warunkiem uczestnictwa w spotkaniu było wypełnienie deklaracji świadczącej o wstąpieniu do Partii Strajku Przedsiębiorców. Spotkanie przeznaczone było jedynie dla osób pełnoletnich. 

Czy było bezpiecznie?

Właściciele lokali postawili na naturalną dezynfekcję. Nie chodzi tu o rodzaj serwowanych drinków. O bezpieczeństwo uczestników spotkania zadbała firma ProActiw - Dezynfekcja XXII - dysponująca wodą elektrolizowaną Bio Actiw 200.  Maseczki nie były więc konieczne 

Kolejna wizyta funkcjonariuszy Policji. 

Spotkanie przebiegało zgodnie z założeniami organizatorów i odbywało się jednocześnie w obu sąsiadujących ze sobą klubach. Około północy po raz kolejny w miejscu spotkania pojawiła się policja. Funkcjonariusze próbowali wejść do jednego z lokali, powołując się na Art. 165 ( sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego).Najprawdopodobniej nie znalazło to uzasadnienia, ponieważ interwencja zakończyła się jedynie na pouczeniu. Właściciel postanowił jednak zamknąć lokal i spotkanie trwało już jedynie w jednym z lokali. 

Sytuacji przez cały czas przypatrywali się członkowie stowarzyszenia Wir -Masz Głos. Policja przystąpiła do legitymowania i próby wręczania mandatów w stosunku do osób nie posiadających obowiązkowych maseczek poza lokalem. Członkowie stowarzyszenia, po telefonicznej konsultacji z prawnikiem udzielali legitymowanym merytorycznego wsparcia, zachęcając do odmowy przyjęcia mandatu. 

Prezes wrocławskiej organizacji społecznej Wir - Masz Głos, zapowiedział uruchomienie pełnego wsparcia, podczas kolejnego spotkania partyjnego w postaci otwartego stolika konsultacji prawniczej przed lokalem.

Spotkanie partyjne czyli roztańczony Wrocław


 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do