
Wałbrzych. Dramatyczna godzinna walka o życie sąsiada w oczekiwaniu na przyjazd karetki pogotowia ratunkowego. Mimo wielokrotnie przeprowadzonej reanimacji i ogromu poświęcenia ze strony sąsiadów mężczyzna zmarł. Zwłoki przykryte jedynie kocem termicznym w oczekiwaniu na przyjazd prokuratora leżały na chodniku przez 10 godzin.
Wtorek 30 marca. Ten dzień na pewno na długo pozostanie w pamięci mieszkańców jednego z wałbrzyskich osiedli. W chwilę po godzinie 12.00 na ulicy Ogińskiego jeden z mieszkańców zasłabł i upadł na chodnik. Z pomocą niemalże natychmiast ruszyli sąsiedzi, którzy wezwali pogotowie i przystąpili do reanimacji nieprzytomnego mężczyzny. Według relacji świadków w trakcie prawie godzinnej reanimacji prowadzonej przez sąsiadów udało się kilkukrotnie przywrócić puls umierającemu mężczyźnie.
Obserwowałem wszystko z okna. Jestem po poważnej operacji i niestety nie mogłem zejść na dół. Widziałem jak sąsiedzi z bloku obok reanimują mężczyznę. Sąsiad przez ponad 45 minut przeprowadzał masaż serca. Ten Pan co chwilę "wracał" i "znikał" aż w końcu całkowicie jego puls ustał. Pogotowie przyjechało po prawie 1,5 godziny od pierwszego zgłoszenia. Jedyne co mogłem zrobić to ponaglać telefonicznie przyjazd służb ratowniczych - mówi w rozmowie z nami Pan Przemysław
Załoga pogotowia, która przyjechała na miejsce prawie półtorej godziny od zgłoszenia, również podjęła próby reanimacji. Mimo ogromnego wysiłku w ratowanie ludzkiego życia mężczyzna zmarł. Niestety to nie koniec dramatycznych scen z wałbrzyskiego osiedla. Ciało mężczyzny pilnowane przez funkcjonariuszy policji, od momentu śmierci leżało na chodniku - okryte jedynie kocem termicznym - jeszcze przez ponad 10 godzin. Tyle trwało oczekiwanie na przyjazd prokuratora, który stwierdzi zgon.
Ciało sąsiada leżało na widoku bez żadnych barier zasłaniających, okryte jedynie kocem termicznym przez prawie cały dzień. Moim zdaniem to uwłacza godności ludzkiej. Nie dość, że karetka przyjechała po tak długim czasie, po którym reanimacja traci jakikolwiek sens to jeszcze ciało zmarłego leży na chodniku niezasłonięte, gdzie bramę dalej bawią się dzieci, a wokół pełno przechodniów - kontynuuje Pan Przemysław
Śmierć na chodniku. W oczekiwaniu na karetkę i prokuratora
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bezczeszczenie zwłok ludzkich na to jest paragraf ktoś powinien za to odpowiedzieć
Bezczeszczenie zwłok ludzkich na to jest paragraf ktoś powinien za to odpowiedzieć