
To była jedna z najbardziej tajemniczych spraw kryminalnych. W sierpniu 1997 roku dwójka studentów wrocławskiej Akademii Rolniczej została zamordowana strzałami w głowę przez nieznanego sprawcę na szlaku prowadzącym na szczyt Narożnika nad Dusznikami.
Ta zbrodnia przeraziła i zbulwersowała nie tylko Dolny Śląsk ale i całą Polskę. 17 sierpnia 1997 para studentów wrocławskiej Akademii Rolniczej: Anna Kembrowska (l.22) i Robert Odżga (l.25), wyruszyła z Dusznik w góry, kierując się niebieskim szlakiem do Karłowa.
Tego dnia około godziny 10. rano, Anna zadzwoniła z budki telefonicznej po raz ostatni do rodziców. Powiedziała mamie, że wyruszają do Karłowa, gdzie miał odbyć się obóz Studenckiego Koła Naukowego. Niestety para nigdy tam nie dotarła. Rodzina zaniepokojona brakiem informacji od Anny i Roberta, powiadomiła policję i wałbrzysko - kłodzką grupę GOPR. Ratownicy wraz z trzema psami wyruszyli śladem zaginionych 27 sierpnia 1997 i znaleźli ich ciała, już w znacznym stanie rozkładu, pod szczytem Narożnik, na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych. Ciała były częściowo obnażone. Morderstwo wyglądało na egzekucję. Robert zginął od strzału w tył głowy, natomiast Anna otrzymała postrzał między oczy. Badania potwierdziły, że oboje zginęli 17. sierpnia około godziny 17. Z miejsca zbrodni został zabrany pamiętnik Anny i aparat fotograficzny. Dziewczyna nie miała także zegarka.
Przyjęto kilkanaście wersji wydarzeń, m.in. porachunki z handlarzami amfetaminą, motyw seksualny, miłosny oraz rabunkowy. Podejrzewano że kluczem do sprawy może być aparat fotograficzny, którym para mogła wykonać zdjęcia swojego zabójcy lub zabójców. Przesłuchano kilkaset osób i sukcesywnie wykluczano kolejne hipotezy. Podejrzewano również grupę neonazistów Blood and Honor, która 17. sierpnia miała w tamtej okolicy obchodzić 10. rocznicę śmierci Rudolfa Hessa.
Ostatecznie w 1998 roku śledztwo umorzono z powodu niewykrycia sprawców. W 2009 roku wznowili je śledczy z policyjnego archiwum X.
Przełom w sprawie miał nastąpić dość niespodziewanie. W kwietniu 2022 roku Prokuratura w Kłodzku wszczęła śledztwo w sprawie śmierci dwóch osób - starszego małżeństwa - których ciała znaleziono w mieszkaniu w Kudowie-Zdroju. Zwłoki były w stanie znacznego rozkładu. Do zbrodni, zdaniem śledczych, doszło w styczniu 2022 roku. Przyczyną śmierci starszego małżeństwa były rany postrzałowe. Zarzut zabójstwa dwójki osób prokurator postawił 41-letniej córce pokrzywdzonych oraz jej 19-letniej znajomej. Kobiety zeznały, że broń potrzebną do zabójstwa dostarczył im 56.- letni Dariusz Z. Policjanci zatrzymali mężczyznę a podczas przeszukania jego mieszkania mieli znaleźć.....aparat fotograficzny marki Zenit, należący do zamordowanej 25 lat temu studentki, oraz zdjęcia zamordowanej pary wykonane tuż po zabójstwie.
Prokuratura Okręgowa w Świdnicy nie potwierdza tych rewelacji. - Na razie nie ma żadnych dowodów, które wskazywałyby w sposób procesowy, że można łączyć tego mężczyznę z innymi niewyjaśnionymi zdarzeniami - zaznacza Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
A jednak śledztwo prowadzone w sprawie zbrodni w Kudowie niespodziewanie przejęła Prokuratura Krajowa. Ta sama, która od lat usiłuje wyjaśnić tajemnicę zabójstwa studentów na Narożniku.
Z kolei oficjalny komunikat biura policyjnego Archiwum X brzmi: "Dla dobra prowadzonego postępowania nie ujawniamy i nie komentujemy prowadzonych czynności".
Czy sprawa zabójstwa studentów zostanie rozwikłana? Tego nie sposób przewidzieć. Dziś o tej zbrodni przypominają dwa połączone łańcuszkiem drewniane krzyże, drewniana kapliczkę i tabliczka. Ten, kto zawędruje w to miejsce, dowie się, że "Byli młodzi, wrażliwi, pełni radości życia, zginęli od kul zabójcy na turystycznym szlaku w górach, które tak ukochali. Pokój ich duszy".
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie