
Rząd przyjął projekt ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym, zakładający utworzenie rejestru osób skazanych za seksualne czyny wobec nieletnich. Jedna z jego baz - z danymi m.in. recydywistów - ma być powszechnie dostępna. - Tradycyjne działania państwa, czyli działania reakcyjne, gdzie łapie się przestępcę i go skazuje, nie zdają egzaminu - tłumaczy Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości. Zdaniem kryminologa Pawła Moczydłowskiego, ustawa może mieć jednak negatywne skutki, ponieważ osoby skazane mogą stać się ofiarami agresji społecznej. - W państwie praworządnym chronić trzeba też niestety złych – stwierdził Moczydłowski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie