
W minioną sobotę z hodowli w czeskiej Ostrawie uciekł krokodyl. Gad o imieniu Mireczek może przebywać na terenie naszego kraju.
Pięcioletni Mireczek ma nieco ponad metr długości i może być bardzo niebezpieczny. Zwierzę uciekło właścicielowi w sobotę wieczorem. Niestety, lokalna policja o całym zajściu została poinformowana dopiero po dwóch dniach od zaginięcia.
Hodowla znajduję się w pobliżu rzeki Ostravica, która kilka kilometrów dalej wpada do Odry. Jeśli krokodyl popłynął rzeką w dół, to w tej chwili może przebywać na terenie Polski.
W akcji poszukiwawczej, która przeprowadzana jest na terenie Czech, udział bierze wiele służb. Jedną z osób szukających niesfornego gada jest biolog, którego zdaniem zaginiony krokodyl będzie szukał miejsc cienistych i cieków wodnych. Dla własnego bezpieczeństw lepiej więc unikać takich lokalizacji
- To młode zwierzę, które ma około metra długości. Jest zwinne i jest w stanie łapać mniejsze psy i koty. Ze względu na to, że zwierzę było bez jedzenia od dwóch dni, może być niebezpieczne dla społeczeństwa - przekazała rzeczniczka policji w Ostrawie Eva Michalíková.
Poszukiwania Mireczka. Krokodyl uciekł z Czech i może pływać w Odrze
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ta gazeta nadaje się do tarcia chrzanu dawno go znaleźli robią aferę tak jak na a4