
Wrocławscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego osobowym Audi, który na jednym ze skrzyżowań popełnił wykroczenie, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu innemu pojazdowi. Był to początek większych problemów kierującego. Sprawdzenie w systemach policyjnych wykazało, że mężczyzna ma zatrzymane prawo jazdy, jego pojazd nie ma aktualnych badań technicznych, a stan licznika pojazdu znacząco odbiega od wpisu dokonanego na przeglądzie technicznym.
Mundurowi Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zwracają szczególną uwagę na wykroczenia popełniane właśnie w ruchu drogowym. Zwrócili uwagę na kierującego osobowym Audi, który na jednym z wrocławskich skrzyżowań nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu innemu pojazdowi. Na szczęście na skutek popełnionego wykroczenia nie doszło do zdarzenia drogowego.
Spotkanie z funkcjonariuszami było ostatnią rzeczą, jaką tego dnia chciał zrobić 24-latek. Sprawdzenie policyjnych kartotek wykazało szereg naruszeń prawa. Zaczynając od samego kierującego, wyszło na jaw, że mężczyzna ma zatrzymane prawo jazdy. Samochód, którym się poruszał, nie miał aktualnych badań technicznych, a wskazania stanu licznika znacząco różniły się od wpisu dokonanego na ostatnim przeglądzie technicznym. Różnica ta wynosiła blisko 80 tysięcy kilometrów. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić tych rozbieżności, tłumaczył, że pojazd zakupił i nie miał wiedzy na temat manipulacji we wskazania drogomierza.
Policjanci postanowili skierować wniosek o ukaranie do sądu, który to zadecyduje jakie konsekwencje poniesie 24-letni kierujący za wszystkie naruszenia prawa. Przypomnijmy treść art. 306a kodeksu karnego który, brzmi: kto zmienia wskazanie drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Tej samej karze podlega, kto zleca innej osobie wykonanie tego czynu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie