
Brak zezwoleń na pracę, brak obowiązkowych zgłoszeń do urzędu pracy i kilkanaście decyzji o wydaleniu z kraju. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Kłodzku przeprowadzili kontrolę zatrudniania cudzoziemców w firmie zajmującej się udostępnieniem pracowników. Spośród ponad 120 obywateli Ukrainy i Białorusi u 91 z nich ujawniono łącznie ponad 200 nieprawidłowości.
Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Kłodzku skontrolowali na Dolnym Śląsku jedną z firm, której działalność polegała na udostępnianiu innym podmiotom pracowników pochodzących z Ukrainy i Białorusi.
W firmie działającej w powiecie oławskim funkcjonariusze SG skontrolowali dokumenty 124 obywateli Ukrainy oraz 3 obywateli Białorusi. Wobec 91 cudzoziemców stwierdzono naruszenia w zakresie wykonywania pracy i powierzania wykonywania pracy. Dotyczyły one w szczególności wykonywania pracy bez odpowiedniego zezwolenia na pracę oraz powierzania pracy na innych warunkach, niż określone w zezwoleniach na pracę.
W trakcie kontroli stwierdzono także 101 przypadków niedopełnienia przez pracodawcę obowiązku pisemnego powiadomienia właściwego powiatowego urzędu pracy o podjęciu pracy oraz niepodjęciu pracy przez cudzoziemców oraz 12 przypadków niedopełnienia obowiązku powiadomienia organu wydającego zezwolenie na pracę o przerwaniu pracy, podjęciu pracy lub zakończeniu pracy przez cudzoziemców w określonym terminie.
Powyższe nieprawidłowości, poza konsekwencjami za popełnione wykroczenia wobec cudzoziemców, skutkowały także wydaniem 13 cudzoziemcom decyzji, na podstawie których, w określonym terminie będą musieli wyjechać z Polski.
Wczoraj (29.04) funkcjonariusze SG skierowali do sądu wniosek o ukaranie nierzetelnego pracodawcy. Grozi mu wysoka kara grzywny wynosząca nawet 30 tysięcy złotych.
#Straż Graniczna
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie