Reklama

Policjant podczas wypoczynku uratował tonącą dziewczynę

Redaktorzy
18/08/2020 23:43

Asp. szt. Maciej Mrozowski – kierownik ogniwa z wrocławskiego Wydziału Prewencji i Patrolowego, podczas popołudniowego wypoczynku na jednym z miejskich kąpielisk zauważył dwie nastolatki, które potrzebowały pomocy. Jedna z dziewczynek zdołała sama dopłynąć do brzegu, natomiast druga zniknęła pod powierzchnią wody. Funkcjonariusz zareagował błyskawicznie – zlokalizował potrzebującą nastolatkę, wyciągnął ją ponad lustro wody i doholował do brzegu, gdzie została przekazana pod opiekę ratowników oraz babci.

Są sytuacje, kiedy policjanci reagują wręcz instynktownie. Zwłaszcza, kiedy widzą, że ktoś potrzebuje pomocy. Nie ma znaczenia, czy są wówczas w służbie, czy wypoczywają w czasie wolnym. W ubiegły piątek jeden z wrocławskich policjantów – asp. szt. Maciej Mrozowski z Wydziału Prewencji i Patrolowego Komendy Miejskiej Policji, spędzał właśnie wolne chwile na jednym z popularnych kąpielisk. Nie przypuszczał, że tego dnia wspomniany instynkt da o sobie znać…

Czas popołudniowego relaksu policjant spędzał wraz z żoną na wypoczynku nad wodą. W pewnej chwili zauważyli dwie nastolatki. Wyglądało tak, jakby podczas kąpania, wygłupiały się. Lecz to były tylko pozory i kolejny przykład, że tonący człowiek nie zachowuje się tak, jak przedstawiają to filmy. Nie krzyczy i nie wzywa pomocy, tylko tak jak wspomniane dziewczyny, chaotycznie macha rękami i bezgłośnie stara się nie zadławić wodą.

Funkcjonariusz bez wahania zaczął płynąć w kierunku potrzebujących pomocy dziewczyn. Jedna z nich zdołała złapać się pomostu, natomiast druga wpadła w jeszcze większą panikę i po chwili zniknęła w wodnej toni. Asp. szt. Maciej Mrozowski szybko zlokalizował zanurzoną już dziewczynę i wykorzystując technikę holowania, razem z nią dopłynął w bezpieczne miejsce. Wraz z ratownikiem wyciągnęli przytomną i mocno wystraszoną nastolatkę na pomost.

Po chwili na miejscu zjawiła się babcia, która miała sprawować opiekę nad dziewczyną. Nastolatka na szczęście nie wymagała pomocy medycznej i potrzebne jej było tylko kilkanaście minut na dojście do siebie. Cała sytuacja zakończyła się bez poważnych konsekwencji, ale stało się tak dlatego, że na miejscu był wrocławski policjant, który zareagował widząc potrzebującą osobę.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do