
Wrocławscy policjanci zostali zaczepieni podczas kontroli drogowej przez mężczyznę, który poinformował ich, że jego pasażerka źle się czuje i cały czas traci przytomność. Funkcjonariusze wiedzieli, że muszą działać błyskawicznie, dlatego odstąpili od kontroli pojazdu i podjęli pilotaż do najbliższego szpitala. Na miejsce dotarli już po kilku minutach, a pasażerce pojazdu została udzielona specjalistyczna pomoc medyczna.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zostali skierowani przez Dyżurnego na Aleję Jana Kochanowskiego, gdzie według osoby zgłaszającej kierujący osobowym Seatem miał poruszać się w sposób stwarzający zagrożenie bezpieczeństwa.
Funkcjonariusze podczas patrolu spotkali wymieniony pojazd i dokonali jego kontroli. Podczas przeprowadzania czynności do policjantów podszedł zdenerwowany mężczyzna, który poinformował ich, że jego pasażerka źle się czuje. Kontakt z kobietą był utrudniony, traciła przytomność. Nie było czasu na oczekiwanie na karetkę pogotowia, dlatego mundurowi podjęli decyzję o przerwaniu prowadzonej kontroli drogowej i rozpoczęciu bezzwłocznie pilotażu do najbliższego szpitala.
Policjanci wytłumaczyli kierującemu zasady bezpieczeństwa podczas przejazdu do placówki medycznej. Funkcjonariusze kazali kierowcy jechać za nimi i włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe. Już po kilku minutach dotarli pod szpital, a kobieta została przekazana ratownikom medycznym, którzy udzielili jej specjalistycznej pomocy.
Po raz kolejny policyjny pilotaż zakończył się sukcesem, a w niektórych przypadkach kilka zaoszczędzonych minut jest na wagę zdrowia bądź nawet życia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie