
Koronawirus jest groźny dla każdego, niezależnie od wieku. 29-letni Mateusz z Wałbrzycha ma za sobą wygraną walkę o życie i własne płuca.
Przechodził COVID-19 tak ciężko, że przez 42 dni był podłączony do ECMO, czyli „sztucznego płuca”. Sytuacja była krytyczna, pacjent był już szykowany do przeszczepu płuc. Jednak jego stan zaczął się poprawiać. Mateusz podkreśla, że czuje się już lepiej i chciałby zacząć chodzić.
Lekarze zwracają uwagę, że pacjent przed zachorowaniem na COVID-19 był „bez obciążeń, bardzo aktywny fizycznie i biegający nawet maratony”.
Kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii w USK prof. Waldemar Goździk przekazał, że zastosowana u 29-letniego pacjenta terapia ECMO była jedną z najdłużej prowadzonych, bo trwała aż 42 dni
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie