
Nielegalne zgromadzenie, interwencja policji i mandaty - tak wyglądała pielgrzymka wiernych z Łowicza. Około 150 osób wyruszyło do Częstochowy w intencji zwalczenia epidemii koronawirusa.
Wierni przeszli nieco ponad 30 km, kiedy zostali zatrzymani przez policjantów. Podczas pierwszej interwencji wylegitymowano 70 wiernych, a ksiądz, organizator pielgrzymki, został ukarany mandatem. Jednak potem część osób kontynuowała swoją pielgrzymkę. I za drugim razem - względem tych, którzy byli już wcześniej legitymowani i pouczani - posypały się mandaty i wnioski o ukaranie do sanepidu. – Musimy pamiętać, że teraz priorytetem jest bezpieczeństwo sanitarne i przestrzeganie obowiązujących obostrzeń – podkreśliła Joanna Kącka z łódzkiej policji. Zdaniem księdza Rafała Kowalskiego z archidiecezji wrocławskiej, kościół zastanawia się nad zastąpieniem masowych pielgrzymek "skromnymi delegacjami" w czasie pandemii.Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
brawo dla policjantów!: ) jarosław nie pomógł?:)