Reklama

O krok od tragedii

Robert
20/01/2020 13:11

Ulatniający się gaz ziemny wyczuli mieszkańcy jednego z budynków w rejonie wrocławskiego centrum. Na miejscu błyskawicznie pojawili się policjanci ze Starego Miasta i wspólnie ze strażakami i technikami pogotowia gazowego, zlokalizowali źródło ulatniania się gazu. Jego stężenie wyniosło już 4% DGW (dolna granica wybuchowości). Trzeba było wyważyć drzwi do jednego z mieszkań. W konsekwencji tych działań zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy usłyszeli już zarzuty narażenia osób na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Wszyscy chyba pamiętamy tragiczne wydarzenia, do których doszło dwa miesiące temu w Szczyrku. Wybuch gazu doprowadził do zawalenia się kamienicy i pogrzebał pod gruzami 8 osób. Wśród ofiar były dzieci w wieku kilku lat. Ulatniający się gaz już nie raz zamieniał budynek w stertę kamieni.

Kilka dni temu policjanci z Wrocławia otrzymali zgłoszenie o niebezpiecznej sytuacji tego właśnie typu. Mieszkańcy jednego z budynków zgłosili, że czują charakterystyczną woń gazu ziemnego. Gaz ten jest z natury bezwonny, ale dystrybutor celowo skaża go czynnikiem zapachowym, aby można było organoleptycznie wyczuć ewentualną awarię.

Policjanci na miejscu zdarzenia działali wspólnie ze strażakami i technikami z pogotowia gazowego. Zlokalizowali mieszkanie, z którego prawdopodobnie ulatnia się gaz. Nikt nie otwierał drzwi, dlatego policjanci podjęli decyzję o natychmiastowym siłowym wejściu do lokalu. Sytuacja wymagała błyskawicznego działania, ponieważ po przeprowadzeniu badania detektorem gazu okazało się, że stężenie wynosiło 4% DGW (dolna granica wybuchowości). Z każdą sekundą gazu było jednak coraz więcej. Zagrożeni byli mieszkańcy, a także członkowie wszystkich interweniujących służb.

Po wejściu do mieszkania okazało się, że instalacja gazowa jest zdemontowana i przygotowana do nielegalnego poboru. Wykręcony był korek zabezpieczający, a także brak było gazomierza. Technicy natychmiast zlokalizowali źródło ulatniania się gazu i zabezpieczyli je. W tym samym czasie strażacy wietrzyli cały budynek.

Policjanci w mieszkaniu zastali leżącego na łóżku mężczyznę. 56-latek o dziwo nie wymagał żadnej pomocy medycznej. Po chwili na miejscu pojawił się także drugi z użytkowników mieszkania. Obaj mężczyźni nie potrafili wyjaśnić, dlaczego doprowadzili do tak niebezpiecznej sytuacji, dlatego policjanci zatrzymali obu do dalszych wyjaśnień. Zostali przewiezieni do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych już jako osoby podejrzewane o popełnienie przestępstwa.

Wczoraj na Komisariacie Policji Wrocław Stare Miasto usłyszeli zarzuty narażenia osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Po wykonaniu szczegółowych ustaleń z gazownią mogą też usłyszeć zarzut kradzieży gazu. Na szczęście dzięki czujności mieszkańców i sprawnemu współdziałaniu służb, udało się uniknąć tragedii.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do