Nowy turystyczny trend – propozycja na wakacje

Jeszcze niedawno szczytem marzeń dla wrocławskich rodzin był wyjazd na słoneczne plaże Egiptu, Turcji czy Tunezji. Miało być niedrogo, ale all inclusive i w czystym, zadbanym hotelu. Czasy się zmieniają. W tym roku wakacyjnym hitem mogą być Gruzja i Armenia oraz tajemnicza wyspa wiecznej wiosny – Madera.

Wśród miejsc wakacyjnych wyjazdów Egipt i Turcja tracą ze względu na terrorystyczne zamachy, a syryjska wojna dodatkowo zniechęca do wyboru tamtego kierunku. Natomiast Tunezja wciąż nie może pozbyć się wizerunku kraju niebezpiecznego dla turystów. Niektórzy przedstawiciele biur podróży mówią, że szczególnym upodobaniem cieszą się trzy nowe kierunki: Gruzja i Armenia oraz tajemnicza wyspa wiecznej wiosny – Madera.

 Wcale nas to nie dziwi. Armenia i Gruzja to nazwy, w których zawiera się obietnica niezwykłych przeżyć – mówi Aleksandra Palka z firmy Bissole Business Travel. – To dwa starożytne państwa, których historyczne stolice nie ustępują wiekiem Rzymowi, a armeński Erywań jest nawet od Rzymu starszy. Można tam zwiedzać nieprawdopodobne zabytki: zamki, katedry i klasztory, wspaniałe góry, korzystać z wielkiej gościnności i pysznej kuchni mieszkańców. A my potrafimy zapewnić dodatkowe atrakcje: loty na paralotniach, przejazdy terenówkami, karawany wierzchowców, górskie wspinaczki i wyprawy w ostępy, gdzie rzadko zaglądają Europejczycy.

Zmieniają się wakacyjne trendy i sposób organizacji wyjazdów. Przedstawiciele biur podróży mówią, że mieszkańcy dużych polskich miast, w tym także wrocławianie, po dwudziestu pięciu latach wakacji wybieranych z katalogów większych i mniejszych biur podróży zapragnęli czegoś więcej. Sami chcą wybrać wakacyjną destynację, a zamiast standardowych atrakcji na miejscu, chcą u celu realizować swoje pasje i marzenia. Dlatego wybierają wyspecjalizowane firmy, które są w stanie spełnić nawet najbardziej niezwykłe życzenia i zdejmują z głów podróżników wszystkie zmartwienia: rezerwując hotele, przeloty, przejazdy, wizy i inne dokumenty podróży oraz programując wybrane prze klientów atrakcje.

 Na Maderze przeżyłam najwspanialszą przygodę życia, wręcz spełnienie marzeń – wspomina Renata Gut z Wrocławia. – Pływałam z delfinami! Udało mi się tego dokonać, bo zamiast sama szukać standardowych ofert w Internecie i w lokalnych agencjach, postawiłam tym razem na kompleksową obsługę wyspecjalizowanej firmy. Okazało się to nie tylko oszczędnością czasu i nerwów, ale także otworzyło przede mną nowe, wakacyjne możliwości.