Reklama

Mówił, że chciał włamać się do sklepu spożywczego. Pomylił podwórka i trafił na komisariat

27/06/2019 16:49

Oficer Dyżurny na komisariacie przyjmuje zgłoszenia od obywateli i dysponuje patrolami na podległym sobie terenie. Ma on również bieżący podgląd z monitoringu na rejon w bezpośredniej bliskości komisariatu. Właśnie na ekranie monitoringu dyżurny z Rakowca zauważył tuż po drugiej w nocy coś niepokojącego – mężczyznę włamującego się na zaplecze komisariatu. Nie trzeba dodawać, że mężczyzna trafił w ręce policjantów już po kilku sekundach.

Policjant sprawdzając bieżący monitoring zwrócił uwagę na mężczyznę, poruszającego się wzdłuż ul. Traugutta we Wrocławiu. Ten po chwili zatrzymał się w pobliżu zaplecza komisariatu i zaczął przyświecać sobie latarką. Jakie było zdziwienie Oficera Dyżurnego, gdy zauważył, że mężczyzna usiłuje włamać się na teren jednostki Policji. Już po kilku sekundach było przy nim dwóch sierżantów z Komisariatu, do którego tak bardzo chciał się dostać. Swój zamiar spełnił, szybko został zaproszony do budynku, ale już w kajdankach na rękach.

Zatrzymanym mężczyzną okazał się być 32-letni mieszkaniec Wrocławia. Próbował tłumaczyć mundurowym powód swojego zachowania, mówił że chciał dostać się do zamkniętego sklepu ogólnospożywczego i pomylił podwórka. Jak się okazało, mężczyzna był już wcześniej znany policjantom ze swojej przestępczej działalności. 32-latek był już bowiem karany za kradzieże i włamania.

Wrocławianin resztę pechowej nocy spędził w policyjnym areszcie. Swoim działaniem m. in. uszkodził ogrodzenie komisariatu z ul. Traugutta. Będzie zatem musiał odpowiedzieć teraz za popełnione przestępstwo przed sądem.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do