
Kierujący samochodem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Następnie cofnął i ruszył dalej. Wszystko to działo się na oczach patrolu jaworskiej drogówki. Chwilę później auto zostało zatrzymane do kontroli i wtedy wszystko się wyjaśniło. Siedzący za jego kierownicą mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie. Na dodatek prowadził samochód bez dowodu rejestracyjnego, a pojazd nie posiadał ważnych badań technicznych. Teraz kierowcy grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci jaworskiej drogówki patrolujący jedną z dróg w gminie Męcinka zauważyli bardzo wolno jadący samochód osobowy. W pewnym momencie jego kierowca z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Następnie cofnął i kontynuował jazdę rozbitym autem. Funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli. Po otwarciu drzwi wszystko się wyjaśniło. Siedzący za kierownicą mężczyzna nie był w stanie rozmawiać, a jakikolwiek kontakt z nim był mocno utrudniony. Nie było to jednak spowodowane zaistniałą kolizją, lecz upojeniem alkoholem. Na fotelu pasażera znajdowała się pusta butelka po wódce oraz czteropak piwa. Przeprowadzone przez policjantów badanie kierowcy pojadu, 64-letniego mieszkańca Legnicy, wykazało blisko 2 promile alkoholu.
Dodatkowo okazało się, że kierujący autem nie posiadał dowodu rejestracyjnego, a nadto, że od sierpnia tego roku pojazd ten nie posiadał ważnych badań technicznych.
Teraz 64-latek za swoje czyny odpowie przed sądem. Przypomnijmy, że w świetle obowiązujących przepisów za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub po użyciu innego, podobnie działającego środka grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie