
70 osób zostało w środę ewakuowanych z lotniska we Wrocławiu. Służby lotniskowe poinformowały funkcjonariuszy Straży Granicznej z Wrocławia - Stachowic o podejrzanym bagażu który znajdował się w pobliżu terminala.
Wezwani na miejsce pirotechnicy ze Straży Granicznej po ewakuacji pasażerów przystąpili do sprawdzenia porzuconego bagażu. Na szczęście tym razem okazało się że pozostawiony pakunek nie zawierał ładunku pod kontem pirotechnicznym.
Analiza ryzyka nie pozwoliła jednoznacznie wykluczyć zagrożenia, zwłaszcza, że pomimo wielokrotnych informacji, nikt nie zgłosił się po pozostawioną torbę – mówi mjr SG Joanna Konieczniak z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
W znalezionej torbie sportowej znajdowały się jedynie ubrania i rzeczy osobiste. Roztargnionemu turyście grozi teraz mandat w wysokości 500 zł. Zarządcy lotniska mogą również domagać się odszkodowania w związku z przeprowadzoną akcją oraz z utrudnieniami które powstały na skutek wszczętego alarmu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie