
783 tys. używanych aut z zagranicy zostało kupionych w Polsce w 2015 r. Wielu kontrahentów zgodziło się, by na umowie sprzedaży widniała mniejsza suma pieniędzy niż ta, którą zapłacono w rzeczywistości. Związek Dealerów Samochodowych chce likwidacji tej patologii i proponuje zmiany w przepisach.
Powodem zaniżania ceny sprowadzanych pojazdów jest chęć zmniejszenia wartości akcyzy i ewentualnego cła, które trzeba zapłacić. Jak podkreśla Marek Konieczny ze Związku Dealerów Samochodowych, ten proceder to prawdziwa plaga. „Gdyby uszczelnić system i wprowadzić obowiązkową kontrolę, państwo wzbogaciłoby się o 100 mln zł” – dodaje ekspert.
Obecnie urzędy celne mogą kwestionować kwotę zadeklarowaną przez kupującego i sprawdzać, czy nie doszło do oszustwa, gdy cena jest rażąco niska, ale dowolnie. Trzeba by tymczasem wprowadzić mechanizmy pozwalające zwalczać patologiczne zjawiska na rynku samochodów używanych systemowo.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To niech państwo przestanie okradać obywateli a wtedy będzie ich stać na auta z salonów. I problem rozwiąże się sam. Cały ten polski system jest jak branie aspiryny na raka.... Ból przechodzi ( na chwile) ale choroba zostaje...A też szanowne państwo może nie trzeba było niszczyć rodzimego przemysłu motoryzacyjnego.... Na pewno było by nam teraz lepiej