
Przedstawiany był się jako „kulturoznawca”, „krytyk teatralny”, „dziennikarz”. Tymczasem okazuje się, że ma tylko wykształcenie średnie, ukończył XIV LO. Chodzi o Krzysztofa Mieszkowskiego – posła Nowoczesne i dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Wrocławski lider Nowoczesnej, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu Krzysztof Mieszkowski podczas prowadzonej jesienią kampanii wyborczej przedstawiany był przez partię jako osoba z wyższym wykształceniem. Miał on ukończyć kulturoznawstwo na Uniwersytecie Wrocławskim. Jednak w kwestionariuszu sejmowym , który łatwo zweryfikować i trzeba podać konkretne informacje sam Mieszkowski nie odważył się koloryzować. Inaczej było w publikacjach internetowych, w których poseł przedstawiał się wyborcom jako „kulturoznawca”, „krytyk teatralny”, „dziennikarz”.
Nigdzie takich informacji nie podawałem. Nie wiem, skąd wzięły się w materiałach Nowoczesnej. To jest jakieś nieporozumienie. - powiedział portalowi Gazety Wrocławskiej poseł.Polityk dodaje, że kulturoznawstwo studiował, ale o ukończeniu studiów nie może być mowy, bo nie napisał pracy magisterskiej. Poseł zarzeka się, że w Teatrze Polskim wszyscy wiedzą, jakie ma wykształcenie, on sam zaś nie wie, dlaczego nieprawdziwa informacja pojawiła się na stronie Nowoczesnej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To teraz bez wykształcenia dyrektorem się zostaje? Że politycy mają żałosne wykształcenia to już "obyczaj"... Kulturoznawca.........