Druga fala zachorowań będzie trwać przez całą zimę

Są już przewidywania odnośnie końca drugiej fali wirusa. Niestety, nie są one optymistyczne.

Jakiś czas temu pisaliśmy o prognozie na temat drugiej fali zachorowań, którą stworzyli polscy naukowcy. Okazało się, że sprawdziła się ona bardzo dokładnie. Jakie więc przewidywania istnieją obecnie? 

Niestety, prognozy nie są dobre. Z wyliczeń wynika, że dopóki nie ograniczy się wzrostu zachorowań do absolutnego minimum, nie ma mowy o szybkim końcu pandemii. Dlatego prawdopodobnym jest, że zostaną wprowadzone kolejne, jeszcze bardziej surowe obostrzenia.

Najbardziej optymistyczny scenariusz przewiduje spadek zachorowań za około 2 tygodnie. Obecnie, w Polsce odnotowuje się codziennie rekordowe ilości zakażeń, przekraczające 30 tysięcy osób. Jednakże, spadki te nie oznaczają możliwości zlikwidowania obostrzeń. Wręcz przeciwnie - epidemiolodzy wrocławscy apelują - przedwczesne luzowanie obostrzeń może skutkować tak zwanym "efektem jojo", czyli ponownym wzrostem liczby zachorowań.

Premier Mateusz Morawiecki w ostatnich dniach zapowiedział możliwość wycofania obostrzeń w przyszłym miesiącu - jest to scenariusz niemożliwy, jeśli mamy na uwadze chęć kontrolowania wzrostu zakażeń i przebiegu drugiej fali. Obecne ograniczenia powinny zostać utrzymane przez kolejne kilka miesięcy - dzięki temu, po tym czasie możemy spodziewać się znacznego, lub prawie całkowitego dziennego spadku zachorowań.

Najbardziej realne obliczenia i wywnioskowane z nich przewidywania pokazują, że druga fala zakończy się prawdopodobnie dopiero w lutym 2021 roku. Pod warunkiem, że społeczeństwo będzie uważnie przestrzegać wszystkich obostrzeń.

Z prognozy tej wynika więc, że musimy niestety uzbroić się w ogromne pokłady cierpliwości, ponieważ najprawdopodobniej spędzimy całą zimę i początek roku w stanie takim, jaki jest obecnie. Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia będą inne niż zazwyczaj. Nie mamy jednak innego wyjścia, niż ograniczanie rozprzestrzeniania się koronawirusa, przez co rozumie się stosowanie do zasad i obostrzeń.

Druga fala zachorowań będzie trwać przez całą zimę