
Kara do 10 lat pozbawienia wolności grozi rodzeństwu podejrzanemu o włamanie do maszyny budowlanej i kradzież około 200 litrów paliwa. Bracia zostali zatrzymani przez policjantów bezpośrednio po dokonanym przestępstwie. O ich dalszym losie zdecyduje sąd, przed którym odpowiedzą również za inne czyny. Podejrzani są także o wycinkę, a następnie kradzież drewna z prywatnej działki, a także kierowanie wobec sąsiadów gróźb karalnych pozbawienia życia i zdrowia oraz zniszczenia mienia. Starszy mężczyzna odpowie także za znieważenie funkcjonariuszy Policji i kierowanie samochodem pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło w nocy w kompleksie leśnym pomiędzy Rząśnikiem a Proboszczowem w powiecie złotoryjskim. Z ustaleń policjantów wynikało, że nieznane osoby włamały się do maszyn budowlanych i ukradły około 200 litrów oleju napędowego.
Sprawcy oddalili się z miejsca przestępstwa, jednak na jednym z pól uprawnych zostali zauważeni przez policjantów. Nie reagowali na polecenia funkcjonariuszy i zaczęli uciekać. Policjanci rozpoczęli pieszy pościg. Zakończył się on zatrzymaniem dwóch mężczyzn w wieku 19 i 22 lat. Byli to bracia zamieszkujący gminę Pielgrzymka.
Obaj trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa kradzieży z włamaniem. O ich dalszym losie zdecyduje sąd, przed którym odpowiedzą również za inne przestępstwa. Bracia podejrzani są także o wycinkę, a następnie kradzież z prywatnej działki drewna o wartości kilkunastu tysięcy złotych.
Wspólnie będą odpowiadać za kierowanie wobec sąsiadów gróźb karalnych pozbawienia życia i zdrowia oraz zniszczenia mienia. Starszy z braci odpowie także za znieważenie funkcjonariuszy Policji i dwukrotne kierowanie samochodem pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Obaj młodzi mężczyźni za popełnione przestępstwa mogą trafić za kraty więzienia nawet na 10 lat.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie