
Grupa pasjonatów motoryzacji skupiona w stowarzyszeniu Low Silesia postanowiła połączyć zakończenie sezonu z akcją charytatywną na rzecz chorującego na serce Jerzyka Żerko.
Do opuszczonej hali Biedronki w Lubinie przyjechało około 300 samochodów - samochody seryjne, tuningowane czy też samochody amerykańskie.
Połączyliśmy zlot z akcją dla Jerzyka. Impreza się kręci. Licytacje przynoszą pieniądze dla chłopca. Datki zbieramy też do puszek. Mamy też sporo atrakcji. Jest drift, konkursy i food tracki. Uczestnicy są z Poznania Głogowa czy Leszna, choć głównie z pobliskiego regionu. Chcieliśmy przy okazji pomóc i chyba nam się uda - mówił Krystian Knobloch z Low Silesia.
Podczas pełnej driftów i licytacji imprezy zebrano 22. tysiące złotych
foto: Mateusz Gancarczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie