
W ubiegły piątek do Oficera Dyżurnego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zadzwonił mężczyzna z informacją o skradzionym dzień wcześniej w Holandii osobowym mitsubishi. Zgłaszający przekazał poza dokładnymi danymi pojazdu, również jego lokalizację GPS. Dzięki tak skoordynowanym czynnościom mitsubishi zostało szybko zlokalizowane, a podróżujący nim 45-letni mieszkaniec powiatu bytomskiego został zatrzymany na ulicy Widawskiej w pobliżu węzła Pawłowice na S8.
W godzinach popołudniowych Oficer Dyżurny komendy miejskiej odebrał telefon od mężczyzny, który przekazał mu informację o lokalizacji GPS skradzionego dzień wcześniej na terenie Holandii pojazdu marki mitsubishi. Auto miało jechać autostradą A4. Zgłaszający podał numery rejestracyjne oraz VIN pojazdu, a także jego kolor i na bieżąco przekazywał informacje radiooperatorowi ruchu drogowego o aktualnym położeniu auta.
W działania zaangażowano podległe patrole wrocławskiej drogówki, których funkcjonariusze pełnili tego dnia służbę w rejonie, gdzie przemieszczało się skradzione auto.
Policjantom ruchu drogowego, dzięki tak skoordynowanym czynnościom, szybko udało się namierzyć opisany w zgłoszeniu pojazd. Zatrzymanie, które miało miejsce na jednym z węzłów Autostradowej Obwodnicy Wrocławia, było już tylko formalnością.
Okazało się, że za kierownicą skradzionego mitsubishi siedział 45-letni mieszkaniec powiatu bytomskiego.
Auto zostało zabezpieczone na parkingu policyjnym do dalszych czynności, po których zakończeniu zostanie zwrócone prawowitemu właścicielowi. Natomiast jego użytkownika zatrzymano i osadzono w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. W świetle obowiązujących przepisów kradzież z włamaniem do pojazdu, zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności - informuje sierż. szt. Rafał Jarząb
#Skradziony pojazd, #Zakrzów
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie