
Po morderczych eliminacjach nadszedł czas na wielki finał „Ninja Warrior Polska". Do najtrudniejszego i najbardziej emocjonującego etapu programu dotarło 24 najsilniejszych i najodważniejszych zawodników z całej Polski. To oni zawalczą oprestiżowy tytuł pierwszego polskiego Prawdziwego Wojownika Ninja oraz 150 tysięcy złotych. W grupie najlepszych z najlepszych znalazł się Witalij Orichowski, 23-latek z Wrocławia.
Tor finałowy „Ninja Warrior Polska" wymaga od uczestników hartu ducha, pomysłowości i niemal nadludzkiej sprawności fizycznej. Zawodnicy mierzą się ze samym sobą, ale przede wszystkim muszą pokonać trasę pełną przeszkód, która sprawia, że z każdą minutą tracą siły. Przez 23 lata emisji programu w kilkudziesięciu krajach na świecie tylko 9 uczestnikom udało się przejść przez wszystkie finałowe przeszkody i zdobyć legendarną górę Midoryama. Czy w tym roku do tak elitarnego grona dołączy Polak? A może będzie to Witalij Orichowski z Wrocławia? O tym przekonamy się już 13 października o godz. 20:05 w Polsacie!
Trener akrobatyki Witalij Orichowski w pierwszej edycji programu także dotarł do ścisłego finału, tam przez nieuwagę odpadł na przedostatniej przeszkodzie. Czy tym razem naprawi swój błąd? Mamy nadzieję, że tak. Witalij na pewno może liczyć na ogromne wsparcie najbliższych, na trybunach zawsze dopinguje go mama - trenerka akrobatyki oraz narzeczona z synkiem. To właśnie im Wrocławianin dedykuje występ w programie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie