Reklama

49-latek wpadł do Odry i zaplątał się w gałęzie. Na brzeg wyciągnęli go policjanci z Fabrycznej

Redaktorzy
10/08/2022 12:07

Policjanci z Fabrycznej otrzymali zgłoszenie, że w Parku Popowickim ktoś może znajdować się w wodzie i potrzebować pomocy. Na miejsce natychmiast udał się patrol, który po krótkich poszukiwaniach znalazł mężczyznę znajdującego się w Odrze. 49-latek zaplątał się w gałęzie i nie był w stanie samodzielnie wyjść z wody. Mundurowi wyciągnęli go z rzeki i wezwali pogotowie ratunkowe, które przewiozło poszkodowanego do jednego z wrocławskich szpitali. Dzięki natychmiastowym i skutecznym działaniom funkcjonariuszy, mężczyzna przeżył.

Do dyżurnego Komisariatu Policji Wrocław-Fabryczna wpłynęło zgłoszenie, że w Parku Popowickim ma znajdować się w Odrze osoba, która woła o pomoc. Natychmiast w to miejsce zostali skierowani policjanci, którzy rozpoczęli swoje działania od poszukiwań.

Chwilę później post. Tamira Rękosiewicz oraz sierż. szt. Mariusz Czech dotarli do miejsca, gdzie znajdował 49-latek. Mężczyzna był bardzo słabo widoczny, ponieważ zaplątał się w znajdujące się w wodzie gałęzie, przez które nie mógł się z niej wydostać i co chwilę znikał pod taflą wody.

Policjanci natychmiast weszli do rzeki, po czym wyciągnęli poszkodowanego na brzeg. 

49-latek był mocno wyziębiony, a do czasu wezwanej karetki pogotowia mundurowi otoczyli go opieką. Następnie uratowany przez policjantów mężczyzna trafił do jednego z wrocławskich szpitali.

Dzięki skutecznym i sprawnie przeprowadzonym działaniom funkcjonariuszy, życiu i zdrowiu mężczyzny nie zagraża już niebezpieczeństwo. 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    komentator - niezalogowany 2022-08-10 16:12:25

    Trzeba mieć pecha żeby wpaść do Odry akurat wtedy gdy wszędzie "trąbią" , że woda w niej jest czymś skażona.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    "Wędkarz z drugiej strony - niezalogowany 2022-08-10 19:53:38

    Szkoda, że osoba zgłaszająca zdarzenie nie dostała żadnej informacji odnośnie osoby poszkodowanej, w jakim jest stanie, czy wszystko z nim w porządku, w artykule nawet nie podziękowano osobie która wezwała pomoc, a tym samym prawdopodbnie uratowała Panu życie. Sytuacja miała miejsce dobre 2 tyg temu, o 5 nad ranem...Pozdrawiam...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do