Reklama

2,5-letni chłopczyk sam wsiadł do autobusu, który odjechał z przystanku

Robert
10/12/2019 13:12

W wyniku nieuwagi rodziców 2,5-letni chłopczyk sam wsiadł do autobusu i bez opieki wyruszył w podróż w nieznanym kierunku. W tej trudnej sytuacji z pomocą przyszli Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego wałbrzyskiej komendy, którzy odnaleźli dziecko i zaopiekowali się nim. Wystraszony maluch uspokoił się na widok radiowozu, którym mundurowi odwieźli go do przerażony całym zajściem rodziców.

Wczoraj około godz. 19:00 w Wałbrzychu rodzice wraz z 2,5-letnim synem oczekiwali na przystanku na przyjazd autobusu. Gdy w jednym momencie podjechały dwa autokary, dwoje dorosłych wsiadło do jednego z nich, natomiast chłopiec do drugiego. W momencie, gdy opiekunowie zorientowali się, że nie ma z nimi dziecka, natychmiast zadzwonili na numer alarmowy. Dyżurny wałbrzyskiej jednostki błyskawicznie wysłał patrol, który znajdował się najbliżej miejsca zgłoszenia.

Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Wałbrzychu używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, ruszyli w „pościg” za autobusem, którym jechał chłopczyk. Pojazd zatrzymano dość szybko w zatoce postojowej. W jego środkowej części siedział wystraszony 2,5-latek pytający o mamę i tatę. Policjanci zaopiekowali się maluchem. Dziecko uspokoiło się na widok radiowozu, którym mundurowi odwieźli go do przerażonych całą sytuacją rodziców.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo 24wroclaw.pl




Reklama
Wróć do